Wrzesień minął, październik też się ma ku końcowi – ramówka
już dawno ogłoszona - więc gdzie
największy hit sezonu? Anoooo ....tak to bywa, gdy się głównie kręci w plenerze...nie ma
czasu na ustawki i ścianki...
Chyba że takie ścianki. Sami sobie scenografię organizujemy...
Bywa, że i charakteryzację bierzemy na siebie...
Łatwo nie jest...
Ale dajemy radę!
Siłę bierzemy od Papaja...
z Siłowni...
i Kręgli...
...no dobra glukozą też się wspomagamy....
...nie da się ukryć, że i ”optymizm jest ważny”...
...szczególnie w kontekście scen kaskaderskich...
Wiadomo, przecież z scenariuszem się nie dyskutuje...
Ale co to dla nas ... pssiii
...ponad dwa lata doświadczeń...
... robią swoje...
...z takim bagażem...
...możemy przebierać w ofertach...i gwiazdorzyć... (albo dopłacać do interesu...)
...i wprowadzać swoje zasady (np. najpierw nagroda – potem cięcie – Pani niepotrzebnie się wygadała...)
To na tyle...
... przy dobrych wiatrach nakręcimy kolejne odcinki...
(„pierwszy wiatrak” - from przedszkole)
A tu w ramach przypomnienia... SEZON I:
i on tak siedzi przy obcinaniu? ja poszczególne kosmyki obcinam z partyzanta
OdpowiedzUsuńTego nie można nazwać siedzeniem...a pani fryzjerka też musiała zastosować technikę "na partyzanta" gdy zabrała się za tył :)))
UsuńWidać po zdjęciach,że nie lubicie siedzieć z założonymi rękoma, tylko działać i intensywnie spędzać czas ..... super!
OdpowiedzUsuńStaram się organizować czas - bo w przeciwnym razie mam wrażenie, że zbyt szybko przelatuje nam on przez palce...
UsuńUwielbiam Wasze zdjęcia, mogę je oglądać w nieskończoność;)
OdpowiedzUsuńTak mi mów, tak mi dobrze...:)) Pozdrawiamy :)))
UsuńWizyta u fryzjera :P
OdpowiedzUsuńPS. Fajna zmiana banerka:))))
TAK, tak, cieszę się, że się podoba :)))
UsuńZdjecie z lizakiem przecudne :)
OdpowiedzUsuńLizak + włosy - to nie najlepsze połączenie - ale i czasem tak trzeba :)))
UsuńWspaniale zobaczyć zwizualizowaną wersję historii u fryzjera, którą słyszałam z Twoich ust :)) Maurycy rządzi na fotelu! :D
OdpowiedzUsuńA dzwonek rowerowy macie super! :)
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy ta, już nie wirtualna znajomość :))))
UsuńŚwietne fotki!
OdpowiedzUsuńMerci :)))
Usuńsuper fotki :) buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękować i pozdrawiać :)
Usuńcudne fotki:))) u nas nawet nagroda przed nie działa jesli chodzi o fryzjera:/
OdpowiedzUsuńJa zauważam "małe schody" w tej kwestii :))) - wszystko było dobrze dopóki przed oczami nie zobaczył nożyczek :))))
Usuń:) wciągnęłam się w te Wasze 'produkcje"
OdpowiedzUsuń...takie nasze kino niezależne ... :)))
UsuńMaurycy jest niebiańsko fotogeniczny i wysportowany;) jazda na rowerze, gra w kręgle i czym, jeszcze nas zaskoczy:) ? uwielbiam Wasze foto-relacje!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że ducha walki to on ma :))) Pozdrawiamy gorąco - na przekór pogodzie :)))
Usuń