Wyłączyliśmy ostatnio trochę internety...tak sami - dla siebie - a sokoro nas mniej było tu - tzn. że więcej było nas TAM :)) tzn. spring time w pełni :)))
Były już kaczki na wodzie, piasek, dużo piasku i nawet pierwsze kąpiele :) tak tak, kąpiele...
/Maurycy po wrzuceniu średniej wielkości kamienia w jezioro postanowił "pójść" za nim - cóż a za nim oczywiście tata...- to był mały krok człowiek ale wielki krok w kierunku przeziębienia - na szczęście scenariusz się nie sprawdził, a na moje pytanie dlaczego to zrobił? - padła odpowiedź "bo chciał uratować kamień...."/
i mała uwaga...zdjęcia poniżej nie przedstawiają opisanego ciągu zdarzeń - niestety tego popołudnia nasz ratownik nie miał na sobie kaloszy...
Czasami się tata zapomina i przypomina sobie tylko o mnie...a niech się zapomina ;)
W końcu to tylko chwila...
Udało nam się nawet wyciągnąć rower ... i sprawdzić czy działa :)
Działa!
Termo-opakowanie (Cushi Therm) - też! *
Liczy się przecież to, że po każdej "burzy" są kałuże !
W kaloszach czy bez - i tak przyszła wiosna...
Działa!
Termo-opakowanie (Cushi Therm) - też! *
Liczy się przecież to, że po każdej "burzy" są kałuże !
W kaloszach czy bez - i tak przyszła wiosna...
W kaloszach czy bez - i tak pójdziemy od września do przedszkola...
Za kilka dni dowiemy się do jakiego...choć chyba mamy już małą pewność;))
Miłych spacerów...wam i nam!
* Cushi Therm – to nasze „nowe”
odkrycie, po ostatnim spotkaniu KME – jeden z produktów firmy CushiTush który
towarzyszy nam przy wszelkiego rodzaju wypadach – dalszych lub bliższych,
samochodem, rowerem… Wrzucamy do niego ciepłą herbatkę, lub zupkę, czasem sok
dla mamy, lub kawę i mamy pewność że gdy trochę zmarzniemy – będziemy mogli
napić się czegoś ciepłego… produkt ten świetnie izoluje ciepło - producent podaje, że przez ok. 6 godzin – my sprawdziliśmy w podróży samochodem i ciepło było wyczuwalne nawet po 8 grodziach.
Zamkniecie jest szczelne – więc raczej nie ma obaw, że coś zalejemy. Ważna
zaleta to także waga - nie lubię „wagowych” akcesoriów – a ten, uwaga waży nieco ponad 100g (to za sprawą
tworzywa z jakiego jest wykonany - ARPRO® -
spienionego polipropylenu, wykorzystywanego do produkcji kasków oraz fotelików
samochodowych dla dzieci.
w kaloszach czy bez wyglądasz zjawiskowo Królu!
OdpowiedzUsuńNo jako wodnik - nie koniecznie :))
UsuńKamień został uratowany?
OdpowiedzUsuńUwielbiam na Was patrzeć<3
Niestety nie, przepadł jak ... no właśnie :)))
UsuńFajnie tam u ciebie :) W lato musi być super :)
OdpowiedzUsuńTo zaprzyjaźnione miejsce - do którego mamy jakieś 6/7 km
UsuńNo proszę jaki przystojniak :)
OdpowiedzUsuńWodnik szuwarek raczej :))
UsuńW kaloszach czy bez wy zawsze radośni i z przygodami pod pachą :)
OdpowiedzUsuńPod pachami miejsca brak :))) Pozdrawiam was milo :))
Usuńkalosze to podstawa :)
OdpowiedzUsuńChyba pora poszukać takich za kolana :))
Usuńmały ma boskie kalosze :)
OdpowiedzUsuńTo zakup który się zwrócił w 100% :))
Usuńale jesteście PIĘKNI :***:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
Usuńpodoba mi sie jak dzidziole sa opatuleni duzymi szalami. Moj niestety nie pozwoli sie tak opatulic...
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczajony od zawsze - mama go tulała :)))
UsuńTak, czasami warto wyłączyć internet, żeby pobyć z sobą i najbliższymi! ;)
OdpowiedzUsuńCudownie jesteście ;)
Ja się coraz częściej na to kuszę :))
UsuńMama super kurteczka ! Synek cudny do schrupania !Pozdrawiamy i zapraszamy do nas http://naziarnkugrochu.pl
OdpowiedzUsuńDziękujemy - również pozdrawiamy :))
Usuń