piątek, 25 października 2013

" Ale to już było..." - odcinek 8

Wrzesień minął, październik też się ma ku końcowi – ramówka już dawno ogłoszona  - więc gdzie największy hit sezonu? Anoooo ....tak to bywa,  gdy się głównie kręci w plenerze...nie ma czasu na ustawki i ścianki...

Chyba że takie ścianki. Sami sobie scenografię organizujemy...


Bywa, że i charakteryzację bierzemy na siebie...


Łatwo nie jest...
Ale dajemy radę!


Siłę bierzemy od Papaja...


z Siłowni...


i Kręgli...




...no dobra glukozą też się wspomagamy....



...nie da się ukryć, że i ”optymizm jest ważny”...



...szczególnie w kontekście scen kaskaderskich...


Wiadomo, przecież z scenariuszem się nie dyskutuje...


Ale co to dla nas ... pssiii


...ponad dwa lata doświadczeń...



... robią swoje...



...z takim bagażem...


...możemy przebierać w ofertach...i gwiazdorzyć... (albo dopłacać do interesu...)


...i wprowadzać swoje zasady (np. najpierw nagroda – potem cięcie – Pani niepotrzebnie się wygadała...)


To na tyle...
... przy dobrych wiatrach nakręcimy kolejne odcinki... 


  („pierwszy wiatrak” -  from przedszkole)


A tu w ramach przypomnienia... SEZON I:






22 komentarze:

  1. i on tak siedzi przy obcinaniu? ja poszczególne kosmyki obcinam z partyzanta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie można nazwać siedzeniem...a pani fryzjerka też musiała zastosować technikę "na partyzanta" gdy zabrała się za tył :)))

      Usuń
  2. Widać po zdjęciach,że nie lubicie siedzieć z założonymi rękoma, tylko działać i intensywnie spędzać czas ..... super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się organizować czas - bo w przeciwnym razie mam wrażenie, że zbyt szybko przelatuje nam on przez palce...

      Usuń
  3. Uwielbiam Wasze zdjęcia, mogę je oglądać w nieskończoność;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wizyta u fryzjera :P
    PS. Fajna zmiana banerka:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Lizak + włosy - to nie najlepsze połączenie - ale i czasem tak trzeba :)))

      Usuń
  6. Wspaniale zobaczyć zwizualizowaną wersję historii u fryzjera, którą słyszałam z Twoich ust :)) Maurycy rządzi na fotelu! :D
    A dzwonek rowerowy macie super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mnie cieszy ta, już nie wirtualna znajomość :))))

      Usuń
  7. cudne fotki:))) u nas nawet nagroda przed nie działa jesli chodzi o fryzjera:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zauważam "małe schody" w tej kwestii :))) - wszystko było dobrze dopóki przed oczami nie zobaczył nożyczek :))))

      Usuń
  8. :) wciągnęłam się w te Wasze 'produkcje"

    OdpowiedzUsuń
  9. Maurycy jest niebiańsko fotogeniczny i wysportowany;) jazda na rowerze, gra w kręgle i czym, jeszcze nas zaskoczy:) ? uwielbiam Wasze foto-relacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać że ducha walki to on ma :))) Pozdrawiamy gorąco - na przekór pogodzie :)))

      Usuń

Za komentarze dziękujemy w krótkim czasie się pewnie zrekompensujemy :)