Sobota, -2, śniegu- 0 … choć jednym się marzy a inni chcieli
by go zobaczyć tylko na chwilę…co by aut a nie były białe…nie ma…
Taki czas oczekiwania - prawdziwy adwent…na śnieg, na
następną „torebeczkę” (kalendarz), na dom, na czas z bliskimi, na czas dla nas…taki bez wyrzutów - bo w święta wreszcie można...
I choć zawsze 2 stycznia mam poczucie- Ale jak to? Już po? A
za chwilę - boże…to już 3 lata jak….15 odkąd…
Nie mamy wpływu, więc
Czekamy…
To takie dobre czekanie, bezstresowe- niczym nie
przypominające stania w kolejce, bo przecież tego czekania jest więcej niż
samego przeżywania…
Czekamy…
...trwa formatowanie świąt…
...trwa formatowanie świąt…
Baaardzo ciekawi mnie,co kryją adwentowe torebeczki. Jeśli to moźliwe, proszę o uchylenie rąbka tajemnicy
OdpowiedzUsuńW torebeczkach były zadania na karteczkach, codziennie inne, czasami kolorowanka do pokolorowania, słodycz (choco bons) i drobiazgi - np. małe figurki dinozaurów...
Usuń