Czekaliście? - to dobrze - chłit marketingowy - co byście się stęsknili :)))
Generalnie - G - G jak Gorąco...
i Z - jak Zamknięte
Zamknięte Kino...
Zamknięty most...
Zamknięte zwierzątka...
Nudy...
Na szczęście placu zabaw nie zamknęli...
i budki z logami też nie :)))
Słońce świeci bezustannie...
Owocowy Raj dobiega końca...
...tym bardziej, że trzeba się już wspinać coraz wyżej...
i wyżej...
i tak
góra:)
dół:)
...za to obiadowe szaleństwo trwa w pełni...
Przez te upały jedynie wieczorami można trochę odetchnąć ...
....najczęściej na bicyku...
(najpierw nabroi)
(a potem przeprasza)
...lub patrząc np. na skaczące pasikoniki...
...po wszystkim należny nam się kąpiel (chłopięca oczywiście) :)))
A zamiast wieczornej bajki - marzenia o podróżach dla małych i dużych...
Kochany obieżyświat ...
A później to już tylko
AAA
kotki dwa...
Do następnego :)
Upalnego ...
Jak to jest, że bywamy w tych samych miejscach, a się mijamy? Bo myśmy i u zwierzątek byli niedawno, i na mostku, i nawet przy starym kinie! :)
OdpowiedzUsuńTaka metropolia....;)
Usuńsuper relacja .. :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;))
UsuńAleż jestem głodna... na owoce też!
OdpowiedzUsuńOwoce wskazane w takie upały :))
UsuńŚwietny post.
OdpowiedzUsuńTo taki nasz Serial - ma już kilka odcinków ....
UsuńNo to się sporo dzieje :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno mniej niż u Was Kochani :))) Co dwie dzieciny to nie jedna :))) Cień i wiaterek z bryzą przesyłamy :)))
UsuńBosko.. Reklama hm nam sie trafiła... Mam nadzieje, ze zapłacili Wam grube miliony za najcudowniejszego modela pod słońcem:-)
OdpowiedzUsuńTak i od tej pory są niewypłacalni...choć Maurycy preferowałby wynagrodzenie w "liodach" (tak nazywa lody)...
UsuńPodobnymi się fotka z ciuchcią :)
OdpowiedzUsuńUdowodnił mi, że zdąży na pociąg :)))
Usuńale mały ma cudne włoski, wygląda jak laleczka!
OdpowiedzUsuń:))) częściej zwracają się do niego ONA - niż ON :)) ale to miłe i zabawne....
Usuńjakie swietne sandałki synuś ma sa booskie :)
OdpowiedzUsuńPolecam z h&m - przyjemnie się noszą...
Usuńfajnie u Was, zresztą jak zwykle, Słodziak Wam rośnie, że hej!
OdpowiedzUsuńPoziom cukru wzrasta z każdym miesiącem :))
UsuńSandały boskie....a truskawki mamy takie cąłoroczne....tzn owocują aż do pierwszych śniegów....:)
OdpowiedzUsuńMama moja kochana kupiła w tym roku pnąca całoroczną z myślą właśnie o Maurycku - ale nie ma za wiele owocu...
UsuńHistoria świetna! Lubię foto-posty ;) Szczególnie jak są takie kolorowe jak Wasze!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać ;))) Kolor - budzi życie :))
Usuńjest tak gorąco, że się rozpływam, więc tym samym idę na łatwiznę i obiadu dziś nie będzie...a Ty kusisz taki pysznościami:P No wiesz:))
OdpowiedzUsuńA tam a tam, raz nie wciąż...
Usuńcudna relacja:)
OdpowiedzUsuń:))) Pozdrawiam
UsuńWasze zdjęcia są prawdziwe, piękne. To samo życie, ciepłe i dobre chwile.
OdpowiedzUsuńMiło, że to widać - bo tak właśnie jest...
Usuń