poniedziałek, 21 lipca 2014

Kochani rodzice...

Kochani rodzice...

Co prawda jeszcze nie wyślesz nam listu (wroć raczej sms-a:)  z wakacji...ale twoja radość na babciowych zdjęciach mówi sam za siebie... tak niewiele potrzebujesz do szczęścia....Niemal natychmiastowo odnajdujesz się w nowych sytuacjach., jesteś bardzo odważny i chwilami mam wrażenie, że niczego się nie boisz...(za to mi zdarza się bać, tak zwyczajnie  o twoje bezpieczeństwo...) tata mówi , że to zupełnie niepotrzebne....ale w życiu robi się tyle niepotrzebnych rzeczy, że chyba i tak zostanę przy swoim...

Łza szczęścia spływa po policzku gdy szepczesz do ucha: "...mamusiu to był wspaniały dzień...Kocham cię..."













17 komentarzy:

  1. to i rodzice mają urlop :)
    na długo Wam Maurycy wyjechał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HA :)))) ONE DAY :))) - można zanucić :))))

      Usuń
    2. u nas na trzy dni i ryczeć mi się chciało za każdym razem jak babcia słała mmsa:)

      Usuń
    3. A ile razy się do tego mmsa wraca :)))

      Usuń
  2. Boskie są te uśmiechy Maurycego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się śmieje - to całym sobą - jak płacze też :))))

      Usuń
  3. moi też na wakacjach u babci już trzeci tydzień, tęsknię, martwię się, ale wiem, że to dla nich najcudowniejszy czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to jednodniowa przygoda - ale w przyszłości będziemy ją wydłużać :))) Chyba wszyscy mamy z tych czasów najwspanialsze wspomnienia :))) I chłopcy urosną chyba z 20 cm - w twoich oczach :)))

      Usuń
  4. Oj jakbym wysłała na taki jeden dzień Mikołaja, oj bym wysłała, a po godzinie bym po Niego pewnie wracała - też sobie tak można zanucić;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ja wciąż mam dwie i syn tyle samo - wiec jest za co dziękować ;))

      Usuń
  6. Maurycy jest taki podobny do Ciebie:) - jak dwie krople wody tylko kolor włosów inny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A moja Natalka tylko mama i tata i siostra, nigdzie się bez nas nie ruszy ;)) O taka jest ;)
    Ale radości w nim jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze troszkę i się odważy ... Tak, syn bierze wszystko na 100%. - wrażliwiec kochany :)))

      Usuń

Za komentarze dziękujemy w krótkim czasie się pewnie zrekompensujemy :)