Maurycy nie mógł się doczekać
tego spotkania . Słowo „dzidzia” padło chyba ze 100 razy, a bródka była
czerwona od pokazywania brody jaką będzie miał Święty Mikołaj.
Przyłapany na kradzeniu buziaka Marysi (5 miesieczna córeczka koleżanki z pracy) ale zbytnio nie protestowała... |
Nie pisałam wcześniej bo nie było okazji - od kilku miesięcy uczęszczaliśmy z
Mauryckiem na spotkania z cyklu:
Kilka słów o tym projekcie:
Wybieram Macierzyństwo to płaszczyzna wymiany wiedzy, informacji, spostrzeżeń, a przede wszystkim miejsce spotkań dla młodych rodziców (młodych stażem.) Ponadto jest to doskonała okazja do zawarci nowych przyjaźni i dzielenia się radością, jaką daje bycie rodzicem.Pomysł zorganizowania tego typu spotkań zrodził się z potrzeby stworzenia miejsca, w którym przyszli i obecni rodzice będą mieli możliwość spotkania się z innymi rodzicami, podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i wątpliwościami, zaprzyjaźnienia się, a przede wszystkim poszerzenia wiedzy na temat ciąży, porodu i opieki nad maluszkiem.
Podczas spotkań zaprezentują się specjaliści z różnych dziedzin: położna, ginekolog, dietetyk, psycholog, seksuolog, pediatra, pedagog, kosmetolog, dermatolog, doradca noszenia w chustach, dogoterapeuta i wielu innych.
W naszym przypadku zaleczało
mi głownie na tym aby synek miał możliwość kontaktu z innymi dziećmi – a ponieważ
jest póki co najmłodszy w rodzinie nie mamy takiej możliwości na płaszczyźnie
rodzinnej. Maurycy bardzo lubi przebywać z dziećmi – a w domu zatrzymuje się w
swoim zapracowaniu – zawsze wtedy gdy w reklamach pojawiają się dzieci i
wpatruje się w nie uważnie….
Ostatnie spotkanie
zakończyło cykl spotkań w tym roku a w
przyszłym cała akcja będzie miała wymiar bardziej ogólnopolski więc zachęcam do
zaglądania na stronę :
http://wybierammacierzynstwo.pl/
A tak się bawiliśmy!:
Buziak... |
...Teraz Ciacho! - spaliłem kalorie tym buziakiem... |
hmmm - może znowu buziak....nieeeeeee |
malowanie |
a to nasze kochane Mikołaje (Mój trochę przerośnięty!) |
Z Mikołajem ostrożnie ! |
Albo lepiej w ogóle! |
Grzecznie czekam na prezenty! |
Działamy także na
polu domowym – i tu przygotowania do świąt trwają! – Wczoraj udało nam się ubrać
choinkę – Maurycy dzielnie pomagał – choć jestem niezmiernie ciekawa czy jak wrócę
do domu to będzie stała w stanie nienaruszonym – czy jej oby trochę nie
przemeblował….
Staram się także podtrzymywać
tradycję w wysyłaniu kartek świątecznych i nie iść na łatwiznę z sms-ami i
mailami (opcjonalnie)
dla rodziny i
przyjaciół – z piernikami naszymi – mam nadzieje, że listonosz nie zwęszy
i dostarczy w całości :)
i dostarczy w całości :)
A to karteczki dla dzieci ze świetlicy socjoterapeutycznej …
Tak bym chciała aby
święta były choć trochę zabielone ….
Pozdrawiam wszystkie
zapracowane blogowiczki!
JESZCZE 4 DNI!!!
zdjęcia przecudne!! i nie martw się jeszcze będziemy mieć śnieg na Święta:-) ja w to wierzę !!
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo, może masz przeciek od Świętego!
UsuńPozdrawiam :)))
Piękne kartki świąteczne. A malutcy Mikołajowie są cudowni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło życząc samych miłych chwil w te święta !
bardzo ładna kobieta z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńi u nas dzidzi jest na topie :)
widziane wszędzie i ten krzyk radości :)
Więc najserdeczniejsze życzenia dla tej DZIDZI :)))
UsuńPozdrawiamy