Wiosna przyszła … ale tylko astronomicznie…bo my ciągle w
swetrach….
Ale przecież przyjść musi!
A jak już przyjdzie, to jak ją przywitamy synku?
Sercem...
Piruetem...
I utulańcem...
… I co widzisz ja mamusiu gdzieś okiem?
- EEeeee
- A nosem czujesz?
- Hmmm, też nie..
- To może ją zjadłaś?
- Raczej nie, synku…
Jak ona taka nieobecna
- to ja wcale nie zamierzam przestać być YOGIM …
Obudź mnie jak przyjdzie…
cudowne zdjęcia...my z synkiem też czekamy na z utęskieniem na "prawdziwą" wiosnę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że cierpliwość zostanie nagrodzona....")
UsuńFajne zdjecia jak zawsze....wypatruję tej wiosny....ale cos jej nie widać...dobrze że mam wiosnę wdomu:))))
OdpowiedzUsuńW domu w którym mieszkają dzieci - wiosna nigdy się nie kończy :)))
UsuńZaraziliście nas czekaniem :))))))
OdpowiedzUsuńTIK TAK, TIK TAK :))
Usuńmama ! świetny sweterek ! <3 u nas dzisiaj wybitnie słonecznie :) aż chce się żyć ! :)
OdpowiedzUsuńWolałabym założyć świetne coś innego :)))
UsuńKocham takie zabawy:)
OdpowiedzUsuńMI TU :)
UsuńDzieci w mojej pracy(przedszkolu) mówią:Ciociu,oszukałaś Nas!mówiłaś,ze wiosna szybko przyjdzie!"
OdpowiedzUsuńyyy...a niech to!
Uwielbiam Wasze mixy foto:)Piękne swetry!
Oj ty ciociu niedobra :))) - najwspanialsza i często najtrudniejsza jest dziecięca dosłowność :))
UsuńPozdrawiam :)
Tak, tak wiosno! My też czekamy!!
OdpowiedzUsuńRaczej przyjdzie do Nas w tym samym czasie :)
Usuńmy też czekamy i doczekać się nie możemy...
OdpowiedzUsuńwiosno przybywaj.
Ach chyba chce zrobić wejście jak prawdziwa kokietka - spóźnione :)))
UsuńWszyscy czekaja ::(
OdpowiedzUsuńBoskie zdj :)
Dzięki :)
UsuńI my czekamy na wiosnę! Ostatnie zdjęcie jest bombastyczne! Mina Małego - super :) Mamuśka pierwsza Klasa!
OdpowiedzUsuńYogi sprawia że jeszcze tą zimę jakoś toleruję...
UsuńJa jej wypatruję wciąż z utęsknieniem i już zastanawiam sie czy by jakiś transparentów powitalnych nie wywiesić może wtedy łaskawie zechce przybyć;) Już miałam nadzieję, że zaczyna się rozgaszczać, już słońce przygrzało i niebo błękitem się pokryło, a tu znów zawierucha przyszła i śnieg po kolana:/
OdpowiedzUsuńTak ten przedsmak dał nadzieję - nawet miałam ochotę cebulowe ubrania wynieść - ale dobrze, że tego nie zrobiłam...A transparent to chyba całkiem dobry pomysł :)))
UsuńMnie powitała nowa śnieżna pierzyna :-(
OdpowiedzUsuńBuziaki
A człowiek by chciał pod samym kocykiem :)))
UsuńTosia mnie też tak łapie za nos i do masakruje.. ściska.. ah ah..
OdpowiedzUsuńMi się chyba już wydłużył od tego zabiegu...
UsuńOj my też nie możemy się doczekać...a ja nie mogę się doczekać aż mój Synek będzie miał takie włoski jak Twój ;) Cudny jest! Pozdrawiamy!!
OdpowiedzUsuńŚmigną lada chwila :)))
Usuńpiękne zdjęcia ;) a u nas jeszcze śnieg leży...
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńI to w jakich ładnych sweterkach!
OdpowiedzUsuńMy tez wyczekujemy i wypatrujemy wiosny!
Nawet najładniejszy sweter nie zastąpi wiosennego dreskodu :)))
UsuńPozdrawiamy was kochani ;)
haha obawiam się, że miś sobie jeszcze pośpi przez weekend:)
OdpowiedzUsuńa co mu się dziwić - sama bym pospała :))))
UsuńPrzy cieple od Was bijącym nawet zima nie straszna :))
OdpowiedzUsuńoj w weekend -20 - wyglądało strasznie...
UsuńOstatnie zdjęcie powaliło mnie na łopatki!
OdpowiedzUsuńPrzy takim powitaniu wiosny ona przyjść musi- wyjścia nie ma! :*
no natura chyba nie zrobi psikusa ...:))
UsuńA u Was znów piękne zdjęcia jak zawsze, super!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńnas też obudźcie jak przyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńJuż Budzik nastawiłam - a tu nic :)))
UsuńMy też tęsknimy za wiosną!
OdpowiedzUsuńPięknie ją przywitacie:)
To jest opcja po dobroci - musimy chyba jeszcze opracować alternatywną - bo coś nieugięta :)))
Usuńhaha, uwielbiam te wasze opowiastki :)
OdpowiedzUsuń...z życia wzięte :)))
Usuń