Nie tylko trawka,
drzewka i kwiatki budzą się z długiego letargu – także zwierzęta czekały z
utęsknieniem na „cieplej” - mamy kilka zaprzyjaźnionych
egzemplarzy z tego gatunku więc musieliśmy się z nimi przywitać tej wiosny ;))
...ale najpierw był parkour…
Oczywiście musiałem
zaliczyć scenę...
A następnie sprawdzić co słychać u znajomych...i troszkę ich podtuczyć...
Wśród nich nie
mogło zabraknąć ulubieńców – których Maurycy uplasował (słusznie zresztą) jako rodzinkę
ulubionego renifera Rudolfa – mowa o Danielach – coś mu tylko nie pasowało, że nie
mają czerwonego nosa ;)
Po wyczerpującym popołudniu
– można było trochę pogwiazdożyć….
Z powagą zimnego
łokcia…
I luzemmmm cwaniaka ...
Jeszcze nie raz tej wiosny zaparkourze :))))
świetna relacja, widać że super zabawa!
OdpowiedzUsuńŚwierze powietrze=super zabawa :)
UsuńJaaaaa, ale ja lubię takie malunki ! :D A synek ma genialne okulary i czapę ! Totalny odjazd ! :D
OdpowiedzUsuńOdjazdowo to się trzyma tego zestawu i nie chce niczego innego - ale chyba znajdę na to jakiś sposób :)))
UsuńTakie dziwnie znajome to miejsce :D I my musimy Wojtka zapoznać z tymi zwierzakami :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie!!! Polecamy - ale najlepiej w tygodniu bo w weekend to dużo amatorów przyjaciół zwierząt :))))
UsuńRewelacyjne okulary :)
OdpowiedzUsuńCóż żyły jakieś 2 godziny i ciach - Maurycy już wie, że się nie rozginają :)))
UsuńMaurycy fashionista! :D
OdpowiedzUsuńTo jest nic - uwielbia grzebać w mojej szafie :))) A jak się wystylizuje to boki zrywać :)
Usuńhihihiii ale czad! A fotka z sarenką jest mega słodka :)
OdpowiedzUsuńUwielbia te stworzenia :)))
Usuńa mama co taka obładowana?
OdpowiedzUsuńBo ze mnie to taki spadochroniarz od zawsze, przywiązuje się do rzeczy :))) Tu w wydaniu asystentki fotografa :)))
UsuńLuzer z Maurycego, nie ma co :-)
OdpowiedzUsuńUściski
Ja się niebywale ciesze że to tylko jedno z jego wcieleń :)))
UsuńNooo Ci " powiem " Maurycy lans i bans bez dwóch zdań:D
OdpowiedzUsuńa mama to wygląda jak starsza siostra, a nie mama:)
Mam z tym "problem" - niedługo zmiana kodu na trójkę z przodu ... a mąż jak mam adidasy każe mi się przebrać - bo mówi że on się prokuratorowi nie będzie tłumaczył :)))
Usuńjak zwykle u Ciebie - super ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam w końcu i do mnie :)
http://islandofflove.blogspot.com/
ile d'amour - odwiedzone i serducho zostawione :)))
UsuńNo No.... Zdjecie na sciance..prawdziwy Czad! Wygladacie swietnie.... Kochana.. A Pasujecie do siebie jak nie wiem:-)))
OdpowiedzUsuńJa wiem - puzzle :)))
Usuństęskniłam się za Wami :)!!!
OdpowiedzUsuńtak na chwilunie wpadam się przywitać buziaka dać i uciekam do tej stery prasowania:/!
Odwzajemniam tęsknotę i stertę prasowania także :)))
UsuńMaurycy podbija świat:)))))))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze wszystko zostanie na swoim miejscu.
UsuńNormalnie - nie pogadasz :D Chodniki są Wasze :)))) Cudowni jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńŻe co że krawężniki :))))
UsuńHaha dzisiaj Nina chciała powiedzieć : dziadku jesteś krawcem
Usuńa wyszło jej - dziadku jesteś kra kra krawężnikiem :D
Piękne okulary!
OdpowiedzUsuńFajny mieliście dzionek :)
A gdzie takie ZOO macie?
Chcielibyśmy mieć ZOO - ale musimy się zadowolić Parkiem :)))
UsuńCudne malarskie tło do sesji.....
OdpowiedzUsuńNo i te niebieskie okulary :D
Niestety okulary pagibły - wniosek - nie są z plasteliny :)))
UsuńŚwietne klimatyczne zdjęćia zwłaszcza te pierwsze - super tło
OdpowiedzUsuńA synek w tych okularach wygląda jak urodzona gwiazda!
Pozdrawiami zapraszam do nas
www.modnysyn.blogspot.com
Dziękować :)))
Usuń